czwartek, 31 sierpnia 2017

Kreatywna Kultura - szkolenia i nabór wkrótce

Najprawdopodobniej pod koniec września 2017 r. rozpocznie się nabór wniosków do Projektów współpracy Europejskiej. To obszar grantowy komponentu Kultura w Programie Kreatywna Europa. Może potrwać 6-8 tygodni. O granty mogą się starać podmioty prywatne i publiczne, które posiadają osobowość prawną od minimum 2 lat i aktywnie działają w sektorze kultury i/lub kreatywnym.

We wrześniu będzie można się wgłębić w temat na dwóch spotkaniach informacyjnych programu Kreatywna Europa komponent Kultura:
  • 12 września 2017 r. w Krakowie, zapisy poprzez formularz zgłoszeniowy do 6 września 2017 r. do godziny 12:00 albo do wyczerpania limitu miejsc,
  • 14 września 2017 r. w Gdyni, zapisy poprzez formularz zgłoszeniowy do 8 września 2017 r. lub do wyczerpania miejsc.
Zaplanowano omówienie następujących zagadnień:
  • główne założenia programu Kreatywna Europa,
  • cele i priorytety komponentu Kultura,
  • wytyczne poszczególnych obszarów grantowych oraz warunki składania wniosków,
  • przykłady projektów zrealizowanych przez polskie organizacje i instytucje.
Będzie można też przedyskutować swoje własne pomysły z pracownikami Creative Europe Desk Polska. 

Z pytaniami można się zwracać do Katarzyny Zalewskiej: e-mail: katarzyna.zalewska@kreatywna-europa.eu.

Informacje podałam za portalem EuroDesk Polska oraz za stroną  programu Kreatywna Europa.

środa, 30 sierpnia 2017

Mobilne Punkty Informacyjne we wrześniu 2017

We wrześniu 2017 r. w województwie warmińsko-mazurskim bezpłatne konsultacje dla osób zainteresowanych pozyskaniem środków z funduszy europejskich odbędą się  w 13 miejscowościach poza siedzibami Punktów Informacji Europejskiej (Olsztynem, Elblągiem i Ełkiem):


  • 1 września 2017 r. w OrneciePlac Wolności 26, w godzinach: 9:15-13:15;
  • 5 września 2017 r. w Komorowie ŻuławskimGminna Biblioteka Publiczna w Komorowie Żuławskim, Komorowo Żuławskie 6, w godzinach: 9:15-13:00;
  • 5 września 2017 r. w Kalinowie: ul. Mazurska 11, w godzinach: 11:30-14:00;
  • 5 września 2017 r. w Wieliczkachul. Lipowa 53, w godzinach: 8:30-11:00;
  • 8 września 2017 r. w Orzyszu: Urząd Miejski w Orzyszu, ul. Giżycka 15, w godzinach: 12:00-14:30;
  • 8 września 2017 r. w MiłkachUrząd Gminy w Wydminach, ul. Mazurska 2, w godzinach: 9:00-11:30;
  • 11 września 2017 r. w Sępopolu ul. 22 lipca 7, w godzinach: 9:00-13:00;
  • 14 września 2017 r. w Piszu: ul. Gizewiusza 5, w godzinach: 9:15-12:15;
  • 14 września 2017 r. w Górowie Iławeckim: Urząd Gminy w Górowie Iławeckim, ul. Kościuszki 17, w godzinach: 9:00-13:00;
  • 15 września 2017 r. w  Białej PiskiejUrząd Miejski w Białej Piskiej, Plac Mickiewicza 2, w godzinach: 8:45-12:45;
  • 15 września 2017 r. w KozłowieUrząd Gminy w Kozłowie, ul. Mazurska 3, w godzinach: 9:00-13:00;
  • 21 września 2017 r. w Małdytach: Urząd Miasta i Gminy Ruciane-Nida, Aleja Wczasów 4, w godzinach: 10:00-13:00;
  • 22 września 2017 r. w WęgorzewieUrząd Miejski w Węgorzewie, ul. Zamkowa 3, w godzinach: 10:00-13:00.

Sprawdźcie, gdzie Mobilne Punkty Informacyjne  zawitają we wrześniu na terenie Waszych województw. Takie dane możecie znaleźć np. na Portalu Funduszy Europejskich między wieloma innymi zaproszeniami na bezpłatne szkolenia. Na przykład znajdziecie tam:
Pod tym adresem znajdziecie Punkty Informacji Europejskiej w Waszym województwie.

wtorek, 29 sierpnia 2017

Planowanie kampanii fundraisingowej

W 2016 roku pisałam już o Kursodromie, czyli o platformie e-learningowej, na której Fundacja Akademia Organizacji Obywatelskich (FAOO) oferuje dostęp do kursów on-line. Dotyczą one różnorodnych zagadnień związanych z zarządzaniem organizacjami pozarządowymi. 

Ostatnio na Facebooku zapraszają do nowego pakiet kursów i innych materiałów dotyczących fundraisingu. Są tam kursy online, narzędzia interaktywne, nagrania webinariów i pakiety filmów. Wśród nich jest kurs Fundraisng online, podczas którego dowiecie się, jak sprawnie pozyskiwać środki z sieci. Utworzono go na podstawie scenariusza Szczepana Krasińskiego. W programie zaplanowano następujące zagadnienia:
  • emocje w fundraisingu,
  • strony w internecie,
  • ścieżka darczyńcy,
  • przygotowanie kampanii on-line,
  • początek kampanii on-line,
  • jak utrzymać zainteresowanie zbiórką?,
  • kampania zakończona - co dalej?
Informacje podałam za Facebookiem FAOO oraz za stroną Kursodromu.

poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Skąd wziąć eksperta do spraw unijnych?

Podczas przygotowania i realizacji projektów często potrzebujemy różnych ekspertów. Bywa, że szukamy specjalisty od spraw unijnych, który mógłby wystąpić podczas konferencji, debat, warsztatów, lekcji tematycznych jako mówca lub moderator.

Komisja Europejska zorganizowała sieć Team Europe w ramach sieci informacyjnej Europe Direct. Eksperci z Team Europe mają pomóc obywatelom poznać/zrozumieć polityki Unii Europejskiej. W Polsce jest w tej sieci jest 45 ekspertów – nauczycieli akademickich, pracowników think-tanków oraz organizacji pozarządowych, przedstawicieli sektora publicznego i prywatnego. Mieszkają w różnych częściach Polski i specjalizują się w różnych dziedzinach. Są gotowi, by tłumaczyć procesy zachodzące w Unii Europejskiej. Ich zadanie to wychodzenie na przeciw tym, którzy chcą wiedzieć więcej o Unii.

Możecie o nich przeczytać w broszurze Sieć ekspertów Team Europe w Polsce. Każdy profil w tej publikacji składa się z krótkich informacji biograficznych, zaznajamia ze specjalizacjami ekspertów oraz zawiera ich bezpośrednie dane kontaktowe. Na końcu jest podany mail kontaktowy - tuż po obszarze geograficznym Polski, który, jak się wydaje, ich najbardziej interesuje. Najbliżej Warmii i Mazur znalazłam 3 osoby które wskazały Toruń i okolice albo Bydgoszcz i okolice. Częściej pojawia się Warszawa i okolice. Skoro świat jest globalną wioską to chyba można stwierdzić, że Olsztyn znajduje się "w okolicy".


Informacje podałam za serwisem EuroDesk Polska.  Broszurę Sieć ekspertów Team Europe w Polsce (obrazek powyżej) znajdziecie pod tym adresem.

niedziela, 27 sierpnia 2017

Społeczna Odpowiedzialność Kultury

Istnieje Społeczna Odpowiedzialność Biznesu - CSR - od angielskiej nazwy: Corporate Social Responsibility:

CSR (społeczna odpowiedzialność biznesu) jest zdefiniowana w w Normie ISO 26000 Guidance on social responsibility jako: „Odpowiedzialność organizacji za wpływ jej decyzji i działań (produkty, serwis, procesy) na społeczeństwo i środowisko" poprzez przejrzyste i etyczne zachowanie, które: 
  1. Przyczynia się do zrównoważonego rozwoju,
  2. Zdrowia i dobrobytu społeczeństwa, 
  3. Bierze pod uwagę oczekiwania interesariuszy, 
  4. Jest zgodne z obowiązującym prawem i spójne z międzynarodowymi normami zachowania, 
  5. Jest spójne z organizacją i praktykowane w jej relacjach.
Oznacza to, że zarówno przedsiębiorstwa, organizacje i indywidualne osoby ponoszą odpowiedzialność nie tylko za działalność ekonomiczno-prawną, ale także za działalność społeczną i realizację jej celów. Zobowiązanie do odpowiedzialności w wymiarze społecznym sprowadza się między innymi do:
  • Podnoszenia etycznych standardów działania i pracy,
  • Strategicznego kierunku działań, integrującego wszystkie sfery prowadzonej działalności (np. strategia, polityka CSR),
  • Transparentnej polityki informacyjnej (np. publikacje raportów społecznych),
  • Zarządzania poprzez wartości i budowę kultury organizacyjnej,
  • Odpowiedzialności za pracowników, współpracowników i kooperantów (np. łańcuch dostaw i wartości),
  • Budowy rozwiązań minimalizujących negatywny wpływ na środowisko naturalne,
  • Systematycznego dialogu z interesariuszami (np. pracownicy, NGO, samorządy, uczelnie, konkurencja, stowarzyszenia, organizacje branżowe, społeczności lokalne, inwestorzy, klienci, media),
  • Budowy rozwiązań systemowych wspierających rozwiązywanie problemów społecznych (np. projekty edukacyjne, programy mentoringowe, dzielenie się wiedzą i zasobami).

Czy anologicznie może zaistnieć Społeczna Odpowiedzialność Kultury? Polski skrót mógłby sugerować, że SOK jest zdrowy. W języku angielskim skrót pozostałby taki, jak wyżej: CSR - Culture Social Responsibility.

Ponieważ w poskojęzycznym internecie trudno mi było znaleźć artykuły na ten temat, zajrzałam do Forbes, gdzie znalazłam artykuł Susan Adams z 2010 roku o takim tytule: Company Culture and Corporate Responsibility. Stamtąd zostałam odesłana w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: Is There a Culture of Secrecy Behind Corporate Responsibility? W tym samym roku Neil Smith ze SmithOBrien napisał o kulturze korporacyjnej, która definiuje codzienne zachowania, a ostatecznie wydajność jednostek biznesowych i funkcji korporacyjnych. Nie ma tu, zatem mowy o odpowiedzialności resortu/branży kultury za współpracę z użytkownikiem, za kształtowanie procesów społecznych. Jest mowa o odpowiedzialności firm/korporacji w stosunku do interesariuszy. 

Wróciłam do polskich tekstów. Na portalu krytykapolityczna.pl znalazłam artykuł Agaty Adamieckiej-Sitek Społecznie odpowiedzialne instytucje kultury z podtytułem Jak kultura instytucjonalna może pracować na rzecz dobra wspólnego? Jest w nim artykulacja pragnienia - wizji idealnej, ale też potencjalnie możliwej sytuacji oraz sporo słów krytycznych dotyczących instrumentalizacji instytucji kultury i przestarzałego modelu ich funkcjonowania. O rozdźwięku między ideami głoszonymi przez władze i organizatorów tych instytucji a realnym postępowaniem, w szczególności w stosunku do własnych pracowników, których obarczają coraz częściej zadaniami/projektami niemożliwymi do zrealizowania. Strategię takich instytucji nazywa strategią cynicznego gracza, dla którego najistotniejszy jest nie cel działania, ale spektakularny – w znaczeniu społeczeństwa spektaklu – sukces.

Tej tendencji autorka przeciwstawia  propozycję budowy współzależnych systemów wzajemnego wsparcia, rozpoznających potrzeby i dbających o zrównoważony rozwój wszystkich uczestników - za książką, którą napisał Kuba Szreder: ABC projektoriatu. O nędzy projektowego życia (Bęc Zmiana, Warszawa 2016). Agata Adamiecka-Sitek napisała o przywróceniu społecznej kontroli nad dobrem wspólnym, jakim jest kultura, o procesach, o których pisze Jan Sowa, kiedy próbuje sobie wyobrazić inną Rzeczpospolitą, czyli oddolnej samoorganizacji użytkowników, którzy mając bezpośrednią wiedzę na temat funkcjonowania określonego dobra wspólnego, mogą na drodze samoorganizacji i deliberacji ustalić i wypraktykować reguły jego wykorzystania (w: Inna Rzeczpospolita jest możliwa!, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2015).

Książki zamówiłam i z chęcią przeczytam. Potem zapewne będę się dzieliła cytatami z nich, jak z innej pozycji polecanej pod wspomnianym artykułem: 

Szwecja czyta, Polska czyta, pod redakcją Katarzyny Tubylewicz oraz Agaty Diduszko-Zyglewskiej. To wywiady z aktorami "rynku" literackiego w Szwecji i w Polsce. Jeszcze jestem "w Szwecji" i zastanawiam się po każdym tekście, czy polscy decydenci zachwycający się tą lekturą próbują wprowadzać u siebie jakąś cząstkę tych rozwiązań. Nie wszyscy, którzy lubią mówić o współdziałaniu i współpracy, lubią wcielać swoje słowa w życie. Za szwedzkim sukcesem nie stoi tylko historia. Ważni są ludzie, ich pomysły, konsekwentna współpraca, otwartość na potrzeby i sugestie odbiorców, odwaga zawierająca przestrzeń na popełnianie błędów, z których potem można wyciągać wnioski, zrozumienie, że wszyscy są ważni i potrzebni. W takim środowisku działa powiedzenie Katti Hoflin, że "Biblioteka to dobry społeczny biznes”, bo wysoki poziom czytelnictwa zwiększa PKB kraju, korzystnie wpływa na poziom innowacyjności w społeczeństwie i poszerza horyzonty (za badaniami duńskiej firmy konsultingowej Copenhagen Economics). Mam wrażenie, ze we wszystkich wywiadach jest mowa o kulturze organizacji, współpracy, egaliztaryzmu, partycypacji. O zdrowym rozsądku i pasji.



W mojej głowie nie ma sprzeczności między projektami w bibliotekach a szacunkiem dla pracowników i celów społeczno-kulturalnych. Tak wiele zależy od dobrego zarządzania. Zdrowy rozsądek nie jest znów tak powszechny (obrazek powyżej).

Cytowałam niedawno Jacka Kuronia:

Po pierwsze, trzeba chcieć.
Po drugie, trzeba umieć.
Po trzecie, nie trzeba się bać.
Po czwarte, trzeba się porozumieć.


Rozpisałam się o kulturze organizacji. Wracam do społecznej odpowiedzialności kultury.



Może branża kultury nie wpływa bezpośrednio na takie katastrofalne zjawiska, jak np. wyciek ropy z tankowców, ale za to może się przyczynić do pomagania mieszkańcom. I to w sposób powszechny, masowy, skoro zgodnie z polskim prawem w każdej gminie musi być co najmniej jedna biblioteka publiczna.

Jeśli przyjąć, że interesariuszem instytucji kultury jest całe lokalne społeczeństwo (potencjalni odbiorcy usług tych instytucji) to instytucje te mogłyby pomagać wielu osobom, przyczyniając się do kształtowania zmian społecznych. Oczywiście, w miarę możliwości.

A gdyby te możliwości nieco zwiększyć?



Gdybyśmy ułatwili bibliotekom wpieranie rozwoju przedsiębiorczości i kreatywności? Gdybyśmy dali im narzędzia i wskazali sposoby wspierania osób i małych lokalnych firm, szczególnie tych działających w sferze kultury? Gdyby biblioteki powszechniej budowały albo inicjowały/wspierały lokalne partnerstwa publiczno-prywatne (mniej lub bardziej formalne) i publiczno-społeczne? Gdyby ułatwiały kontakty inwestycyjno-samorządowe? Gdyby dawały przestrzeń, zasoby i możliwości partnerom, którzy realizując swoje cele przysłużyliby się rozwojowi społecznemu? Gdyby realizowały Społeczną Odpowiedzialność Kultury?

Czy byłaby to odpowiedź na sugestię ze Wstępu do publikacji powstałej w wyniku działania Programu Rozwoju Bibliotek w latach 2009 – 2015: Biblioteka z wizją. Propozycja działania biblioteki w małej miejscowości:

"... aby jak najlepiej wywiązywać się z roli instytucji publicznej, biblioteki powinny stale poszukiwać nowych sposobów odpowiadania na zmieniające się potrzeby mieszkańców. Muszą też umieć wykazać sens swego istnienia pokazując, w jaki sposób przyczyniają się do rozwoju społeczności lokalnych, którym służą"?

Nie chodzi o to, żeby po raz kolejny dociążyć jedyną bibliotekarkę z małej miejscowości. Można przecież dać narzędzia, umiejętności, stworzyć procesy, które sprowadzą do biblioteki partnerów. Jeśli znajdą tam wsparcie swoich interesów to przyjdą, będą działać i przyciągną innych.

Podstawową wartością, którą powinna kierować się biblioteka, jest służba mieszkańcom, rozumiana jako zaspokajanie ich potrzeb rozwojowych (zarówno jednostek, jak i grup, organizacji, instytucji, społeczności jako całości). Chodzi tu o odpowiadanie na potrzeby uświadomione, jak i o pomoc w odkrywaniu tych potrzeb, których społeczność nie jest świadoma, a które przyczyniają się do jej rozwoju. (Za: Wartości, którymi kieruje się Biblioteka z wizją, jak wyżej)

Byłoby to urzeczywistnienie 6. kierunku interwencji Długookresowej Strategii Rozwoju Kraju, jakim ma być modernizacja infrastruktury oraz rozszerzenie ról społecznych instytucji kultury, w tym bibliotek i ośrodków kultury. W ten sposób wspieralibyśmy 11. cel tej strategii: Wzrost społecznego kapitału rozwoju.

W poprzednim tygodniu wysłałam w imieniu Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie fiszkę z opisem koncepcji projektu grantowego Społeczna Odpowiedzialność Kultury jako propozycję nowego przedsięwzięcia do konsultowanej właśnie aktualizacji Strategii Rozwoju Kapitału Społecznego (SRKS).

Ciekawe, czy coś z tego wyniknie...