sobota, 1 kwietnia 2017

Jechać w świat wyniośle, już choćby na ośle?

A gdyby tak
  • zaprosić na Noc w Bibliotece nie czytelników, tylko bibliotekarzy?
  • zaprosić nie dla rozrywki czy odpoczynku, ale do pracy?
  • jeśli trzeba coś dopracować, doczyścić, dopisać, można by wtedy,
  • jeśli ktoś ma godziny do odpracowania, mógłby wtedy,
  • jeśli nie ma do odpracowania, mógłby się realizować jako wolontariusz,
  • a może nie mógłby tylko musiałby?
To nie jest mój pomysł, ale jakby go trochę odświeżyć, to mógłby wyglądać następująco:
  • zaprosić na Noc w Bibliotece nie czytelników, tylko bibliotekarzy,
  • zaprosić nie do pracy, ale dla rozrywki i odpoczynku,
  • jeśli ktoś ma godziny do odpracowania, mógłby wtedy dostać za nie amnestię - wszak przyszedłby do miejsca pracy,
  • jeśli nie ma do odpracowania, mógłby nadpracować organizując wydarzenie (np. pt. Czytanie na spanie z wyposażeniem w leżaki inne takie) a później odebrać godziny wolne,
Do tego można by dołączyć inspirację muzyczną:
A gdyby tak, wejść w myśli oceniających nasz wniosek o dofinansowanie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz