A gdyby tak
- zaprosić na Noc w Bibliotece nie czytelników, tylko bibliotekarzy?
- zaprosić nie dla rozrywki czy odpoczynku, ale do pracy?
- jeśli trzeba coś dopracować, doczyścić, dopisać, można by wtedy,
- jeśli ktoś ma godziny do odpracowania, mógłby wtedy,
- jeśli nie ma do odpracowania, mógłby się realizować jako wolontariusz,
- a może nie mógłby tylko musiałby?
To nie jest mój pomysł, ale jakby go trochę odświeżyć, to mógłby wyglądać następująco:
- zaprosić na Noc w Bibliotece nie czytelników, tylko bibliotekarzy,
- zaprosić nie do pracy, ale dla rozrywki i odpoczynku,
- jeśli ktoś ma godziny do odpracowania, mógłby wtedy dostać za nie amnestię - wszak przyszedłby do miejsca pracy,
- jeśli nie ma do odpracowania, mógłby nadpracować organizując wydarzenie (np. pt. Czytanie na spanie z wyposażeniem w leżaki inne takie) a później odebrać godziny wolne,
Do tego można by dołączyć inspirację muzyczną:
A gdyby tak, wejść w myśli oceniających nasz wniosek o dofinansowanie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz