a stało się to w Kanadzie i na dodatek przez przypadek. Napisali o tym w Lustrze Biblioteki:
A potem odsyłają do informacji o innym bibliotecznym znalezisku: http://www.lustrobiblioteki.pl/2015/06/odnaleziono-grafiki-rembrandta-i-durera.html
Cenne grafiki Dürera i Rembrandta z bostońskiej biblioteki uznane za
zaginione nie opuściły nigdy swojego miejsca, a jedynie odłożono je w
złe miejsce. To spowodowało, iż uznano je za skradzione, a szefowa
placówki złożyła rezygnację.
Brat opowiadał, że podczas inwentaryzacji jednego z budynków kościelnych w Nysie trafił na starodruki, które upodobał sobie już mech. Może ktoś wymyśli projekt promujący biblioteki przez pokazywanie ich kosztownych zbiorów? Tylko, czy taka promocja nie dotarłaby wtedy za blisko przedsiębiorczych osób, które chciałyby się szybko wzbogacić?
Brat opowiadał, że podczas inwentaryzacji jednego z budynków kościelnych w Nysie trafił na starodruki, które upodobał sobie już mech. Może ktoś wymyśli projekt promujący biblioteki przez pokazywanie ich kosztownych zbiorów? Tylko, czy taka promocja nie dotarłaby wtedy za blisko przedsiębiorczych osób, które chciałyby się szybko wzbogacić?
Też bym chciała coś znaleźć. A może Wam się to już udało?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz