środa, 17 czerwca 2015

jak biblioteka się za coś weźmie, to jest pewność, że będzie to dobrze zrobione

Czy to właśnie jest przyczyną sukcesów Miejskiej Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Jarocin?


Pisałam niedawno o hejtowaniu. Jak często zdarzyło się Wam "dostać po głowie" za potknięcia w realizacji dobrych w sumie projektów? 

Justyna Daniel  wskazuje inne rozwiązanie - ewentualne szkody można przekuć na późniejszy sukces. A sukcesów w jarocińskiej bibliotece jest niemało. Można o nich przeczytać w artykule Justyny:
Daniel, J. Jak działać, aby integrować społeczność lokalną — dlaczego nie ma jednego dobrego przepisu?
Biuletyn EBIB [on-line] 2015, nr 4 (157), Działać jak Olga Rok. [Dostęp 20.06.2015]. Dostępny w:
http://open.ebib.pl/ojs/index.php/ebib/article/view/351. ISSN 1507-7187.

Poniżej 2 cytaty z tego artykułu:

"Kontakt z odbiorcami naszych wydarzeń pozwoli uniknąć błędów przy kolejnych działaniach. Nie należy się bać pytań o to, czy coś nie wyszło, nie podobało się. To nie jest oznaką złej organizacji. To jest miarą sukcesu następnego wydarzenia, w którym zrobimy lepiej to, co źle zrobiliśmy teraz".

"Wystarczą dwa dobre składniki przepisu: odwaga, i przekonanie, że nie ma rzeczy niemożliwych. Zawsze znajdzie się ktoś, kto pomyśli podobnie. A wtedy już coś zaczyna się dziać…"

Generalnie: chcieć to móc. Z przekory podaję link do filmiku nt. "mieć* to móc".

Zdjęcie powyżej dotyczy jarocińskiego projektu "Pomysłownik książkowy".



W tym samym Biuletynie EBIB o przestrzeni i współpracy możemy przeczytać też w artykułach Magdy Miller i Basi Bielskiej.

* mieć kserokopiarkę 3D ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz