poniedziałek, 4 stycznia 2016

Trendy w marketingu 2016

to tytuł posta na blogu Pawła Tkaczyka. Lubię tam zaglądać, bo się na marketingu nie znam, a wszyscy musimy się starać dobrze wypaść, żeby... nie wypaść z obiegu, czyli, żeby ludzie głosowali nogami na nasze propozycje (przychodzili do nas).

Czego się tym razem dowiedziałam?


  • Marketing (np. w Google i na Facebooku) będzie droższy w porównaniu z poprzednimi latami.
  • Wiele osób zajmujących się marketingiem nie mierzy wyników swojej pracy (nie umieją, nie chcą - rutyna...) w związku z czym sporo pieniędzy wydają nieefektywnie. A przydałąby się nie tylko analiza danych, ale pogłębiona analiza danych.
  • Z powyższej analizy dobrze byłoby wyciągnąć wnioski i wcielić w życie jakieś sensowne akcje.
  • Marketerzy będą automatyzować kupowanie reklam i podróż klienta razem z odgadywaniem jego intencji.  
  • Liczba klientów będzie rosła, gdy spersonalizujemy kontakt z nimi.
  • Obsługa klienta będzie bardzo ważnym elementem marketingu, a różne agendy firmy powinny ze sobą bardzo mocno współpracować również w tym zakresie.
  • Trzeba będzie umieć się zwracać do różnych mikrospołeczności i nawiązywać sensowne kontakty z osobami, liderującymi tym społecznościom (influencerzy), którzy gromadzą wokół siebie społeczność albo tworzą treści wysokiej jakości.
  • Coraz większą rolę będzie odgrywała reklama udająca, że reklamą nie jest i wzrośnie znaczenie treści firmowanych przez marki (blogów, podcastów...)
  • Wideo poza YouTube nadal stanowi duże i niedrogie pole do eksperymentowania.
  • W Polsce jeszcze wirtualni asystenci nie są na porządku dziennym,ale na innych rynkach ich rola ciągle wzrasta. Kiedyś dojdzie i do nas. Ich rola jest uważana za tak ważną, że bywa wspomagana przez realnych pracowników, którzy wkraczają tam, gdzie wirtualny sobie nie radzi.
  • Będą powstawały coraz to nowe aplikacje mobilne, które pozwolą na zaistnienie nawet małym podmiotom na nowej platformie wyszukiwania Google i Apple, które "pozwoliły swoim systemom mobilnym na indeksowanie zawartości aplikacji zewnętrznych producentów. Oznacza to, że centralna wyszukiwarka w telefonie (albo w Messengerze) znajdzie nie tylko kontakty i maile, ale także rekomendacje restauracji z Yelp albo znajdujących się w pobliżu użytkowników Instagrama".
Więcej informacji we wspomnianym artykule: 

A jak w tym marketingowym świecie 2016 roku odnajdą się biblioteki?
Czy planując promocje w swoich projektach będą nadążali za tymi trendami?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz