sobota, 18 lutego 2017

Równanie Drake'a w bibliotekach

Kiedyś pisałam, że cywilizacja zaczyna się od kanalizacji. Ostatnio często trafiam na temat zapominanych praw obywatelskich albo "budzenia" się wspólnot lokalnych do wykorzystywania praw demokratycznych dla dobra lokalnego. Czy wiecie, jak wiele lokalnych wspólnot na świecie posiada/tworzy własną walutę? Dzięki nim rozkwita lokalna przedsiębiorczość, gdyż środki wydawane są w danym regionie. Słyszeliście o polskich alternatywnych walutach: Dobry i Zielony? Przy okazji budzi się we mnie pytanie, co by się stało, gdybyśmy równanie Drake'a* zastosowali do polskich bibliotek? Z iloma cywilizacjami udałoby się porozumieć? Sensownie. Dla dobra tych ludzi w tych bibliotekach. Przypuszczam, ze świetne wyniki dałoby to równanie w fińskiej edukacji. Obrazek u góry jest slajdem z teledysku, który zrobili Kuba Puzyna i Konrad Styczeń z ogólnodostępnych materiałów kanadyjskiej agencji kosmicznej. Znalazłam go w artykule Ściągaj, remiksuj, korzystaj - na temat wykorzystania w muzyce utworów z domeny publicznej.

Proponowałam jakiś czas temu oddolny sposób premiowania pracowników przez samych pracowników: "Sami sobie". Znam jedną bibliotekę, która efektywnie stosuje podobny system. Coraz częściej słyszymy o budżetach obywatelskich. Nawet w sprawozdaniu do Ministerstwa Kultury i Edukacji biblioteki publiczne muszą odpowiedzieć na pytanie o środki pozyskiwane z budżetów partycypacyjnych. A czy istnieje biblioteka, która część swoich środków (z dotacji celowej, własnych dochodów albo z funduszu socjalnego) rozdziela zgodnie z wolą pracowników? Np. w powszechnym (tajnym) głosowaniu albo poprzez wylosowanych reprezentantów? Dajcie, proszę, znać, jeśli znacie takie (szczególnie polskie) rozwiązania.

Po raz kolejny słyszałam o efektywności losowo wybieranych gremiów. Przysięgli w Stanach Zjednoczonych mają najczęściej mniejsze kwalifikacje niż wykształceni prawnicy, ale angażują się w swoje zadanie realizując obywatelski obowiązek dla dobra sprawy. Zazwyczaj. Słyszałam polskich działaczy, którzy marzą o tym, by naszych senatorów wybierać losowo. Podziwiam działania Islandii, która od lat uniezależnia się od zewnętrznych źródeł energii, chociaż nie posiada większych własnych zasobów naturalnych. Niesamowite wydaje się to, że po katastrofie finansowej kraju z 2008 r. Islandczycy napisali nową konstytucję przy udziale obywateli, w tym internautów i to, że w referendum przegłosowali wybór tej nowej konstytucji. Już mniej, niestety, dziwi to, że parlamentarzyści zablokowali wprowadzenie nowego prawa w życie.


* Równanie Drake’a:
  • za Wikipedią: wzór próbujący określić, ile cywilizacji technologicznych istnieje w naszej Galaktyce. Zaproponował je dr Frank Drake w latach 60. XX wieku. Głównym celem równania nie jest dokładne określenie liczby cywilizacji; ma ono na celu raczej dokładniejsze zrozumienie mechanizmów, które wpływają na szanse powstania takich cywilizacji.
  • za Naukową Wiki:  równanie określające ilość potencjalnych cywilizacji w Drodze Mlecznej, z którymi można się porozumieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz