Wczoraj w czasie rozmowy telefonicznej wyliczałam wkład własny, koleżanka z drugiej strony robiła to samo. Rzecz dotyczyła budżetu projektu do programu "Kraszewski. Komputery dla bibliotek". O Kraszewskim pisałam już wcześniej.
Zanim wyliczyłam prawidłowy wynik, popełniłam chyba wszystkie możliwe błędy. A przecież nikt mi na ręce nie patrzył, tylko słuchał... Pozdrawiam koleżankę z zaprzyjaźnionej biblioteki.
Dlatego poniżej umieszczam link do ćwiczenia, które pokazuje, jak takie wkłady wyglądają:
i życzę dobrej zabawy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz