To jedna z danych, które możemy znaleźć na stronie akcji Literacy* Week 2015, czyli Tydzień Alfabetyzacji 2015. Poinformowali nas tam też, że jeden nastolatek na pięciu i jedna osoba dorosła z każdych pięciu w Europie nie potrafi zrozumieć instrukcji na buteleczce z lekarstwem. Ja raczej potrafię, za to nie zawsze chce mi się te etykiety i opisy czytać. Nie wiem, czy to lepiej, czy gorzej...
Literacy Tydzień w Europie rozpoczyna się Międzynarodowym Dniem Alfabetyzacji (8 września), a kończy się 17 września 2015 r. spotkaniem liderów wysokiego szczebla w Brukseli. Czy organizujecie własną akcję w Tygodniu Alfabetyzacji w tym roku?
Pierwszych 50 zgłaszających może zamówić pakiet promocyjny.
Pierwszych 50 zgłaszających może zamówić pakiet promocyjny.
Więcej informacji w języku angielskim: http://www.literacyweek.eu/
Marysiu, dziękuję.
* Literacy - z języka angielskiego - umiejętność czytania i pisania.
Na jednym ze spotkań w Elblągu dyrektor Biblioteki Narodowej Tomasz Makowski opowiadał o zdziwieniu dygnitarza z Indii informacją, że Polsce wszyscy umieją czytać. Żeby jeszcze umieli czytać dobrze, czyli naprawdę rozumieli, co czytają... Czytanie ze zrozumieniem (dokumentów projektowych) to podstawowa umiejętność umożliwiająca skuteczne aplikowanie o środki w konkursach grantowych. Jeżeli ktoś przeznacza środki na dofinansowanie jedzenia zupy widelcem, to nie możemy się na niego obrażać i udowadniać swoim wnioskiem aplikacyjnym, że proponuje głupoty. Możemy przygotować gęstą zupę, jeśli zależy nam na środkach na zupę właśnie. Nikt nas nie zmusza do ubiegania się o te środki. Jeśli nie odpowiadają nam warunki, możemy poszukać innego źródła finansowania.
Po przeczytaniu książki Bombaj (autor Suketu Mehta) i obejrzeniu filmu "Slumdog. Milioner z ulicy" (reżyseria Danny Boyle) nie mam ochoty jechać do Indii z tego samego powodu, dla którego nie lubię oglądać filmów o wojnie.
Ostatnio, nie tylko w czasie urlopu, czytuję książki lekkie, łatwe i przyjemne. W jednej z nich (Wołanie kukułek, Roberta Galbraighta) znalazłam taki cytat pracodawcy zdziwionego kompetencjami swojej tymczasowej sekretarki:
"Znasz ortografię i interpunkcję. Szybko się uczysz. Wykazujesz inicjatywę"
Wygląda na to, że nie tylko w Polsce są kłopoty z czytaniem i pisaniem, nawet, jeśli to tylko (albo aż) literatura. Z interpunkcją sama mam czasem kłopoty, choć kiedyś uczyłam języka polskiego...
Ostatnio, nie tylko w czasie urlopu, czytuję książki lekkie, łatwe i przyjemne. W jednej z nich (Wołanie kukułek, Roberta Galbraighta) znalazłam taki cytat pracodawcy zdziwionego kompetencjami swojej tymczasowej sekretarki:
"Znasz ortografię i interpunkcję. Szybko się uczysz. Wykazujesz inicjatywę"
Wygląda na to, że nie tylko w Polsce są kłopoty z czytaniem i pisaniem, nawet, jeśli to tylko (albo aż) literatura. Z interpunkcją sama mam czasem kłopoty, choć kiedyś uczyłam języka polskiego...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz