poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Jedyna taka strona na świecie

"Nec Hercules contra plures" ma polskie niecenzuralne tłumaczenie, chętnie cytowane w niektórych kręgach. Za to współpraca nie zawsze nam dobrze wychodzi, bo nie zawsze jest na nią przyzwolenie. A szkoda. W Polsce jest 9920 bibliotek publicznych i placówek informacyjno-bibliotecznych (dane za 2013 r.). Gdybyśmy tak wszyscy razem realizowali wspólny projekt, jaki mielibyśmy zasięg, jakie oddziaływanie?

"Wikipedia to cała społeczność. Powstaje w 290 językach i jest dostępna w wielu krajach. Mamy ponad pół miliarda odsłon miesięcznie i ponad 80 tys. aktywnych edytorów na całym świecie. Wikipedia cały czas się rozrasta, powstają nowe projekty siostrzane. Fundacja Wikimedia istnieje od 2003 roku i naszą rolą jest wspieranie tych projektów. Zarządzamy serwerami internetowymi, rozbudowujemy oprogramowanie i opiekujemy się m.in. Wikipedią, Wikisłownikiem, Wikicytatami czy Wikipodróżami. Jesteśmy w stałym kontakcie z lokalnymi organizacjami, stowarzyszeniami i wolontariuszami, którzy nam pomagają."

"W wypadku naszego projektu wiedza jest bardzo ważna, ale również społeczność i to, żeby wszyscy wzajemnie się szanowali, mówili o faktach, korzystali ze źródeł i byli w stanie tych faktów bronić. Tak naprawdę jesteśmy jedyną tego typu stroną na świecie. Nie chodzi nam tylko o przekazywanie wiedzy innym, ale przede wszystkim o współpracę."

Powyżej zacytowałam wypowiedzi  Lili Tretikow, dyrektora wykonawczego Fundacji Wikimedia z wywiadu, którego udzieliła Honoracie Zapaśnik. W ubiegłym roku magazyn "Forbes" przyznał jej 99. miejsce na liście najbardziej wpływowych kobiet świata. 

Mają też taki projekt jak GLAM, który skierowany jest do galerii,  bibliotek, archiwów i muzeów. Ludzie związani z Wikipedią na całym świecie zachęcają te instytucje, żeby nieodpłatnie udostępniały zgromadzone u siebie informacje. Jest to korzystne dla placówek kultury, Wikipedii, a przede wszystkim dla społeczeństwa. Wszystko to jest możliwe dzięki wolontariuszom i organizacjom na całym świecie.

Lokalne stowarzyszenia Wikimedii prześcigają się w pomysłach, żeby zachęcić ludzi do korzystania z Wikipedii i edytowania jej. W Stanach Zjednoczonych w czasie Miesiąca Historii Afroamerykanów zaproszono przedstawicieli ciemnoskórej społeczności do bibliotek, żeby poświęcili trochę czasu na edytowanie haseł dotyczących jej historii. W bułgarskim zoo na tabliczkach powieszonych na klatkach ze zwierzętami widnieją fotokody - po zeskanowaniu ich smartfonem zostaje się przekierowanym na stronę Wikipedii, gdzie można dowiedzieć się czegoś więcej o danym gatunku zwierząt. A we Francji na stronie crowdfundingowej sprzedawano sery, a zebrane pieniądze przeznaczono na zrobienie zdjęć serom i uzupełnienie informacji o serach w Wikipedii.

W Izraelu partnerzy Wikipedii instruują nauczycieli, w jaki sposób mogą używać Wikipedii w czasie lekcji, a w jednej ze szkół dzieci uczyły się edytować teksty. Lila Tretikow rozmawiała z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji w Polsce, w celu nawiązania bliższych relacji z placówkami edukacyjnymi w naszym kraju.
"Mamy też program Wikipedii, który nazwaliśmy Wikipedia Zero, w którym chodzi o to, aby operatorzy komórkowi pozwolili ludziom mieszkającym w biednych rejonach wchodzić na strony Wikipedii bez ponoszenia żadnych kosztów. Współpracują z nami operatorzy z 59 krajów i dzięki temu może się z nami łączyć za darmo ponad 400 mln ludzi na świecie. Być może nie budujemy w tych miejscach biurowców Wikipedii, ale chcemy, żeby technologia i wiedza przyszła do ludzi, nawet jeśli mieszkają w afrykańskiej wiosce."

"Stowarzyszenia lokalne mogą się starać o granty na różne projekty od nas, jak również prosić inne instytucje w swoim kraju o dofinansowanie. Poza tym członkowie organizacji czasem płacą składkę członkowską."

Treść wywiadu można znaleźć TUTAJ. Pod nim znajdują się też krytyczne komentarze. Zdjęcie pochodzi z tego artykułu.


O GLAM pisałam już wcześniej.

O współpracy zachwycająco śpiewał Wiesław Michnikowski:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz