sobota, 15 sierpnia 2015

Tysiące książek za jeden post

Niedawno pisałam o akcji pomocowej na klatce schodowej. Dzisiaj o akcji internetowej - całkowicie oddolnej i bardzo efektywnej.


Listonosz opublikował na Facebooku zdjęcie chłopca, który marzył o czytaniu książek, a nie stać go było na bilet, by dojechać do biblioteki. Udostępniano ten post szeroko i wysyłano książki do chłopca.

Więcej o tej historii   przeczytacie na stronie lubimyczytac.pl.

Jaki jest zasięg Waszej biblioteki? Docieracie do wszystkich, którzy chcieliby skorzystać z Waszych usług? A może jest gdzieś dziecko albo starsza czy chora osoba, która nie ma siły lub środków, żeby się dostać do biblioteki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz